top of page

Ryba po Grecku

Hej hej :)

Dziś do Was przychodzę z rybą po Grecku, jest to moje 2 ulubione dane zaraz po krokietach.

A Wy jakie macie swoje ulubione danie?

Piszcie w komentarzach!

Niestety zdjęcie musiałam zapożyczyć od wujka Google, ponieważ nie mam zdjęcia z poprzedniego roku. A w tym roku nie miała ona jeszcze swoich 5 minut.

To danie należy do jednych z najprostszych. Nie ma w nim nic trudnego.

Składniki:

- 1 kg ryby (najlepiej filet z dorsza)

- 1 seler

- ok. 5 pietruszek*

- ok. 10 marchwi*

- por

- 1 lub 2 cebule

- koncentrat pomidorowy

- przyprawy: ziele angielskie, pieprz, sól, liść laurowy oraz trochę bazylii.

- olej do smażenia rybek

- 4 szklanki wrzącej wody

-mąka

*pisze około, ponieważ niektórzy lubią więcej warzyw, a inni mniej.

Sposób przygotowania:

1. Na samym początku kroimy naszą rybkę na kawałki, doprawiamy i odkładamy na bok, aby trochę się "oswoiła" z przyprawami.

2. Następnie obieramy nasze warzywa i ścieramy je na tarce o grubych oczkach, jeśli macie maszynę to jesteście wygrani. (Wasze ręce w te święta nie odpadną hehe).

3.Starte warzywa wrzucamy do garnka, zalewamy wodą i solimy. Gotujemy je tak przez 15/20 minut, kiedy już są one w miarę zagotowane dodajemy ziele angielskie, pieprz i listek laurowy.

4. Kiedy nasze warzywka już się gotują, smażymy nasza rybkę. Oczywiście rybę obtaczamy w mące, a następnie kładziemy ją na rozgrzany olej i smażymy aż się ze złoci.

5. Z warzywek, które się gotują odlewamy pół szklanki wywaru i mieszamy go z koncentratem.

6. Natomiast cebulkę i por kroimy w półksiężyce, a następnie smażymy je na patelni do momentu zarumienienia się.

7. Najlepiej robić to na większej patelni, ponieważ kiedy już zeszklimy cebule z porą to dodajemy do nich ugotowane warzywa wraz z koncentratem.

8. Wszystko doprawiamy według własnego uznania (moja mama daje łyżeczkę musztardy). Dokładnie mieszamy i dajemy warzywkom 5 minut na małym ogniu. (czasami mieszamy, żeby się nie przypaliły)

9. Gorące warzywa i usmażoną rybkę, przekładamy w naczyniu szklanym lub misce żaroodpornej.

(Osobiście układam warzywa, ryba, warzywa, ryba, warzywa. Oczywiście ilość powtórzeń jest zależna od ilości ryb, ale zawsze mam warzywa na dole i u góry. Wtedy ryba nie jest za sucha.)

Uwaga! Rybę najlepiej zostawić w lodówce na noc wtedy smak fajnie "przegryzie".

Powodzenia! Na razie, cześć, pa! ~ Kaja

bottom of page